Niebezpieczna miłość, niebezpieczna Olena...

Nasza niebezpieczna miłość

 

 Tak chciałbym poznać twoje myśli

Aż po rozsądku kres

 Lecz takich marzeń, miła, ziścić

Nie umie nawet bies

 Tu diabłu patrzą wciąż na ręce

Ty w cieniu chowasz twarz

Dla ciebie z piasku bicz ukręcę

Gdy tylko znak mi dasz

 

To moja miłość

Słodka, szalona

Piekielna miłość

Grzeszna

To moja miłość

Wskroś potępiona

Przegrana

 Co tu kryć

To moja miłość

Trochę wstydliwa

W dodatku Niebezpieczna

Ta karczma, miła

Rzym się nazywa

I będzie, co ma być

Co ma być

 

Chociaż czekają na mnie w piekle

Choć ze mnie drwi twój mąż

Dziurką od klucza nie ucieknę

Będę cię kusił wciąż

A gdy już będę twym kochankiem

Na względzie miej, że ja

Ja jestem diabłem na dnie szklanki

Trzeba mnie pić do dna

 

To nasza miłość

Słodka, szalona

Diabelska miłość

Grzeszna

...

 

Ja wiem, że ta piosenka mówi o zdradzie..

Ale mówi też o miłości..

pieknej, słodkiej i grzesznej..

 

I nich mi ktoś dzisiaj powie, że muzyka i dramaturgia sceniczna nie są genialne!!

Niech mi ktoś powie, że Bajor domaga się bisów i przesadza!

Niech mi ktoż tak powie, a... ubiję!!!:))))))))))

 

Dobranoc.

lalallalaaaaaaa

 

Komentarze

  1. Olenka!!!! Wpadłaś jak tralala.....;))))) Aż się buzia uśmiecha! Nie znajdzie taki co zaprzeczy czemukolwiek!

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

Swiat sie nie zawalil, kiedy spalam.

Jak w studni

Lewe ramię