Instrukcja obsługi Trochę Wiosny.

-

Proszę Państwa przyszła! Przyszła Trochę Wiosna nasza oczekiwana!

Brzęczy, kwili, ćwieraka, pachnie, szumi, szeleści, jaśnieje, prześwieca, walczy z chmurami, potyka się o reszty zmurszałego śniegu..

Pierwszym, po czym Ją dziś poznałam, tę Trochę Wiosnę, był naprawiony zamek w domofonie!:)

Ludzie uśmiechnięci wchodzą i wychodzą.. Nikt nie psioczy pod nosem. Atmosfera się zrobiła na klatce taka prawie wiosenna.

Balkon na ościerz, smaga po stópkach lekka bryza pozimowa.

 

Idąc na zakupy wymyślilam instrukcję obsługi Trochę Wiosny.

Oto ona:

 

Idąc:

a. po grzęzadłach- patrz uważnie pod nogi, bo rozmaczają się rożne takie tam :)

ale słuchaj, co dociera z lewa i prawa ( zamknij uszy na samochody, traktory, odrzutowce i wszystko, co nieładne..)

b. po suchym idąc- patrz, patrz i patrz... najlepiej na wysokosci oczu, bo poniżej rozmakające różne takie tam plus śmieci

Stojąc:

zamykaj oczy i słuchaj, czuj, wąchaj( jeśli nie jestes w okolicach grzęzawisk, samochodów, traktorów..itd)

wystawiaj buziaka do słonka

ładuj akumulatorki

Siedząc:

a. przy biurku- wstań i wyjdź!:) nawet jakiś szef powinien to zrozumieć:)

b. na przystanku, ławce, parkanie, murku koło domu- oddychaj najgłębiej, jak potrafisz, żeby zabolało w płuckach aż!

Leżąc:

TY LENIU PASKUDNY WSTAWAJ!!!!

IDŹ PRZYWITAC Trochę Wiosnę, BO SOBIE JESZCZE ZNOWU PÓJDZIE!!!

 

Komentarze

  1. femme_120 marca 2006 06:46

    bylo by widac wiosne jeszcze lepiej gdyby nie ten snieg motylek

    OdpowiedzUsuń
  2. ~aniared21 marca 2006 03:19

    Dobra, idę na dwór, a jak szef się będzie czepiał, to dam mu linka do Ciebie ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. ~nutrisha21 marca 2006 03:22

    Trochę Wiosna- trafne określenie :))

    OdpowiedzUsuń
  4. ~marcepanna21 marca 2006 03:35

    a ja strasznie zmarzłam w nogi na Trochę Wiośnie:/....dziś popatrzę na nią, szarą i kapryśną, z okienka! -anomalia.blog.onet.pl

    OdpowiedzUsuń
  5. ~Kasia21 marca 2006 03:59

    A ja wysyłam buziaki do słońca, ale ono nieczułe jakieś i chowa się za chmury!

    OdpowiedzUsuń
  6. ~Olena21 marca 2006 04:21

    śniegi stopnieją!:))) bez obawy, nie powitamy lata w kozakach :)))pozdr wiosennie

    OdpowiedzUsuń
  7. ~Olena21 marca 2006 04:22

    hahahhaaaaa, a proszę bardzo, daj mu mojego bloga, może się tak zaczyta, ze nie zauważy, że Ty wyszlas:))) kim jestes?:) pozdr

    OdpowiedzUsuń
  8. ~Olena21 marca 2006 04:23

    staram się zawsze być uczciwa w opisach:)) a tego czegos za oknem jeszcze Całą Wiosną nazwać nie można:)) pozdr i zdradź kim jesteś:)

    OdpowiedzUsuń
  9. ~Olena21 marca 2006 04:24

    a bo to taką Trochę Wiosnę to trzeba jeszcze w plaszczu i szaliku i obuwiu ciepłym witać :)))) pozdr jak ciepłe skarpetki:)

    OdpowiedzUsuń
  10. ~Olena21 marca 2006 04:25

    wstydliwe jeszcze.. dopiero zaczyna w tym roku nas uwodzić..:) przedstaw się Kasiu linkiem, jesli taki istnieje:)

    OdpowiedzUsuń
  11. ~rysunkowa panienka21 marca 2006 04:37

    Wychodzisz na balkon, patrzysz przez okno. I uśmiech pojawia się na twej twarzy. W końcu się doczekaliśmy :)Ps. Pozdrawiam serdecznie i zapraszam do siebie: papierPs. Co do tej instrukcji obsługi wiosny to ja bym ją skróciła do: uśmiechaj się ;)

    OdpowiedzUsuń
  12. ~summerlovin21 marca 2006 04:44

    fajna instrukcja :D ale ja juz naprawde nie mogę wytrzymac z tą zimą ;( u nas snieg buuu ;( a wczoraj wyczytałam w gazecie że zima ma trwac do czerwca o_O nie nie nie! wyjeżdżam do ciełych krajów ! ktos ma ochotę tez wyjechac? :p // pozdrawiam :* - summerlovin.blog.onet.pl

    OdpowiedzUsuń
  13. Olena21 marca 2006 04:47

    jak Cię znajdę?:) pozdr i czekam na adresso:)

    OdpowiedzUsuń
  14. Olena21 marca 2006 04:48

    hahhahaaaaaa ale fajna wizja.. w czerwcu w czapce:))) pozdr i zaraz Cię odwiedzę:)

    OdpowiedzUsuń
  15. ~maGda21 marca 2006 05:21

    TROCHĘ... jakie to okropne słowo... trochę wiosna, trochę lubię, trochę ciepłe, trochę kocham, trochę chcę, trochę się boję, trochę za późno... buuuuu, bleeeeeee... trochę wiosna... straszne... też nie mogę się doczekać wiosny, wyjść, dotknąć trawy a nie grzęznąć w szaro-burym błocie... oby jak najszybciej przyszła, WIOSNA, ale nie trochę, prawdziwie:)

    OdpowiedzUsuń
  16. Olena21 marca 2006 05:25

    :) ja też wolę prawdziwie... wszystko prawdziwie.. i wiosnować i śmiać i jeść i kochać... Ale czasem jednak trzeba tak trochę.. trochę wiosny, mały uśmiech, zupka z paczki i miłość na odległość... pozdr ciepło

    OdpowiedzUsuń
  17. marianka1@autograf.pl21 marca 2006 05:59

    racja, to ejst Trochę Wiosna, nawet bardzo torche:p Ja już nie chce śniegu, nie cche nic ;(

    OdpowiedzUsuń
  18. ~Hitler21 marca 2006 06:04

    www.boykris.blog.onet.pl Zapraszam

    OdpowiedzUsuń
  19. ~Nysia21 marca 2006 06:40

    Hejka! Zgłoś się konkursu na najlepszy blog na http://world-by-blogger.blog.onet.pl

    OdpowiedzUsuń
  20. ~me&me21 marca 2006 07:02

    ja tez wiosne juz czuje w powietrzu:)) i nie ma co psiczyc bo w tamtym roczq to jeszcze w kwietniu snieg leżał....wiec jak dla mnie i tak jest pieknie:))) NARESZCIE!!

    OdpowiedzUsuń
  21. ~Agula21 marca 2006 07:14

    hejka a ja się urodziłam we wiosenke mam urodzinki dzisiaj dawajcie komenty na mój www.dziubdziulek.blog.onet.pl

    OdpowiedzUsuń
  22. ~Rybka21 marca 2006 07:15

    :)))))) (((((:

    OdpowiedzUsuń
  23. ~helenka-helusia21 marca 2006 07:16

    :przyjacielskie dłonie są najpewniejszym schronieniem człowieka" zapraszam do mnie na bloga helenka-helusia

    OdpowiedzUsuń
  24. ~osa3121 marca 2006 08:50

    Zima jest cudna...Pozdrawiam i zapraszam.www.osa630.blog.onet.pl

    OdpowiedzUsuń
  25. ~P@ul@21 marca 2006 09:52

    No tak pierwszy dzień wiosny. Ale nadal jest zimno:P zapraszam do mnie: www.paulina.blog.onet.pl

    OdpowiedzUsuń
  26. ~pą3c1i'c˛821 marca 2006 10:16

    Siemanko, jestem Paulina... Hej!! Masz taki sam blog z wygladu jak moj. Cos mi sie klawiatura wali eh... zapraszam na moj blog o zdrowiu i urodzie: www.zdrowieiuroda.blog.onet.pl milego czytaniia, bede wdzieczna, jak zostawicie mi komentarze... mowcie co mam zmieniac......... pa,pa do zobaczenia = D

    OdpowiedzUsuń
  27. ~www.made-in-poznan.blog.onet.pl21 marca 2006 11:16

    Słyszałam o przedwiośniu, ale niby wiosna jest lepsza:D i ta instrukcja;>

    OdpowiedzUsuń
  28. ~pozakontrola.blog.onet.pl21 marca 2006 11:24

    ja trochę z innej beczki .. bycie po trzydziestce naprawdę niczego nie zmienia ..:) i tez jest jak troche wiosna :) Pozdrawiam. L.

    OdpowiedzUsuń
  29. ~sylwi121 marca 2006 11:42

    ja wcale tej wiosny nie zauważyłam! u mnie brzydko, mokro , pochmurnie, zimno, pełno śniegu ... nie ma się ochoty wystawić nosa z domu! pozdrawiam i zapraszam na moj blog: http:// sylwi1.blog.onet.pl

    OdpowiedzUsuń
  30. ~www.paaaaaulinka.blog.onet.pl21 marca 2006 12:59

    Nio ta...ja też czuje ża pomału zblirza się wiosna.Powinna być już dzisiaj ale troche się spóźnia... :)

    OdpowiedzUsuń
  31. ~Olena21 marca 2006 13:37

    ja też już powoli tracę cierpliwość, ale staram się, jak mogę:) spokojnie Olena, spokojnie... sobie powtarzam i... trochę pomaga:)

    OdpowiedzUsuń
  32. ~Olena21 marca 2006 13:38

    byłam... nie moje klimaty:) pozdr

    OdpowiedzUsuń
  33. ~Olena21 marca 2006 13:39

    ależ nikt nie psioczy moja droga:) jest jak jest... a mogłoby być lepiej:))) pozdr

    OdpowiedzUsuń
  34. ~Olena21 marca 2006 13:40

    Wszystkiego Naj! Pozdr:))

    OdpowiedzUsuń
  35. ~Stokrtoka.21 marca 2006 13:40

    A dziś nawet słoneczko wyszło zza chmurki =) Cóż to był za oczekiwany gosć! Tak bardzo, tak usilnie, od tak dawna, spóźniał się, nie dzwonił, ale jednak przyszłedł/przyjechał/wrócił/jest =) www.bitter-and-sweet.blog.onet.pl

    OdpowiedzUsuń
  36. ~Olena21 marca 2006 13:40

    ;))))

    OdpowiedzUsuń
  37. ~Olena21 marca 2006 13:42

    Przyjaciel jest najlepszym, co mamy... Pozdr serdecznie

    OdpowiedzUsuń
  38. ~Olena21 marca 2006 13:44

    Zima owszem, ale nie toto, co teraz tam za oknem siedzi:)))) Pozdr

    OdpowiedzUsuń
  39. ~Olena21 marca 2006 13:46

    aaaa bo i wiosna musi się nauczuc byc wiosną cieplą:)

    OdpowiedzUsuń
  40. ~Olena21 marca 2006 13:52

    faktycznie też makowo:) pozdr

    OdpowiedzUsuń
  41. ~Olena21 marca 2006 13:59

    chyba najwazniejsze, zeby miec wiosnę w sercu!:))) pozdr

    OdpowiedzUsuń
  42. ~Olena21 marca 2006 14:03

    hmm... nie wiem.. zobaczę za dwa tyg:) byłam u Ciebie, będę tam sobie chodzila:):):) Pozdr

    OdpowiedzUsuń
  43. ~Olena21 marca 2006 14:05

    oj bo ona wolno idzie...:) dojdzie i do Ciebie!:) pozdr ciepło

    OdpowiedzUsuń
  44. ~Olena21 marca 2006 14:09

    punktualnosc cechą królów mówi mój Szwagier, a nie wszyscy nimi być muszą:))))pozdr

    OdpowiedzUsuń
  45. ~Olena21 marca 2006 14:12

    :))) u mnie tez się pchało to słonko na pierwszy front... uparte takie chmurki przeganiało:) pozdr serdecznie

    OdpowiedzUsuń
  46. ~och czuje wiosne w powietrzu :D21 marca 2006 23:50

    W KONCU PRZYCHODZI MAŁYMI KROCZKAMI DO NAS WIOSNA!!!!:D:D;Dty w miedzy czasie mozesz wpaść na mojego bloga ;)http://monkey-business.blog.onet.pl/:)zapraszam :*:*

    OdpowiedzUsuń
  47. ~Limonka22 marca 2006 01:02

    ZAPRASZAMY NA SESJĘ ROMANTYCZNĄ W OPOLU W EINSTEINIE UL DROBIARSKA 2. BĘDZIE ROMANTYCZNIE I CIEKAWIE NA ZAINTERESOWANYCH CZEKA KONKURS PLASTYCZNY WIĘCEJ INFORMACJI NA WWW.WSERO-3GIM.BLOG.ONET.PL

    OdpowiedzUsuń
  48. ~LIMONKA22 marca 2006 01:07

    SESJA ROMANTYCZNA W EINSTEINIE!HTTP://WSERO-3GIM.BLOG.ONET.PL

    OdpowiedzUsuń
  49. ~dziula22 marca 2006 02:02

    Fajoski blog zapraszam do mnie www.magda-manga.blog.onet.pl

    OdpowiedzUsuń
  50. maciekmisztal@poczta.onet.pl22 marca 2006 02:19

    No właśnie...wiosna! Nareszcie! Chyba jeszcze jej nie przywitałem, ale nadrobię!Zapraszam do mnie: http://mamfaze.blog.onet.pl Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

Swiat sie nie zawalil, kiedy spalam.

-
 Po calym dniu przespanym, bo tak wlasnie go spedzilam, ten moj dzien w nosie, siedze teraz i mysle. Mysle, ze nawet taka ucieczka w niebycie niewiele mi pomoze. Ale co sie wyspalam, to moje.   Przed chwila wrocilam ze spceru, co pachnie coraz bardziej jesienia, bo w nosie moze i mam wiele, ale piesa wyjsc musi. Ona zreszta byla jedynym czynnikiem mnie dzis obchodzacym. Obchodzilo mnie mianowicie, zeby nie narobila w domu i obchodzilo mnie, czy taki maly pies nie dostanie wielkiej depresji przy takiej zdolowanej pani. Wyglada jednak na to, ze nie dostal. Lezy i chrapie, jak zwykly pies bez depresji. Troche w tym moim roztrzesieniu dzisiejszym bylam niesprawiedliwa i z braku innych ofiar zrobilam jazde psu o zycie. Nie chcial dac uszu do wytarmoszenia, musial zatem wysluchac wyrzutow o wszystko. O te szczepienia, wizyty u weterynarza, paszport europejski psi, smycz karabinkowa, koszyk do spania, orzelka do zabawy... I wiele innych.   Wieczorem zadzwonilam do siostry i ona mi powiedzi
Czytaj więcej

Jak w studni

-
Moje życie wypełnione jest kredą w wiaderku, puzzlami i kartami  memory pogryzionymi z frustracjii, że się znaleźć nie mogą.. Drobiazgi przepełniają mnie z kretesem zostawiając tylko minuty na pobycie sobą taką, jaką lubie się najbardziej. Delikatną, zamroczoną rozczuleniem i czerwonym winem. Kiedyś, gdzieś znajdę ten czas zaczarowany. I zatonę w nim. Jak w studni.  
Czytaj więcej

Lewe ramię

-
Dopadło mnie. Zmęczenie ostatnich dwóch tygodni. Usiadło mi na lewym ramieniu i boli, jak jasna cholera. Ciekawe dlaczego tam? Bo od serca był ten strach..? Może.. Tato od wczoraj w domu po badaniu w klinice, które kwalifikuje go na operację, ale nie wykazało nic straszniejszego. Znaczy tego, co do tyłu chodzi, jak to mówi sam zainteresowany. A bał się biedak straszliwie, a my z nim. Żeby go uspokoić byłam cała spokój chodzący, a nawet taki buczący, że nie mają marudzić, bo będzie dobrze, bo ja tam pewna jestem, itd.. A wcale nie byłam. I kiedy w wieczór przed wyjazdem do kliniki szykowałam Tacie torbę, prasowałam ciuchy i czyściłam buty myślałam: Dobry Boże, żeby już znowu było dobrze i bez strachu.. Dobry Boże przytul nas. I przytulił. I jest już ok. Tylko to lewe ramię boli jak jasna cholera!:)  
Czytaj więcej