Posty

Wyświetlanie postów z grudzień, 2010

Anulka, 01.12.2010 (*)

Kolejny raz straciłam dziecko. Jest we mnie tak pusto i cicho, w przeciwieństwie do rozpaczy po poprzednim poronieniu. Jestem zmęczona, zniechęcona, obolała. Straciłam wolę walki. Na razie się poddaję. Być może już nigdy nie odważę się na to ryzyko. Jest Wojtek, mam Męża, mam dwoje dzieci na cmentarzu. Mam dla kogo żyć. Tylko ten smutek.. Tęsknota za małym chlopczykiem i malutką dziewczynką, których nigdy nie przytulę, gdy zapłaczą. Bardzo Was kocham moje Kruszynki. Mamusia