Anulka, 01.12.2010 (*)

Kolejny raz straciłam dziecko.

Jest we mnie tak pusto i cicho, w przeciwieństwie do rozpaczy po poprzednim poronieniu. Jestem zmęczona, zniechęcona, obolała. Straciłam wolę walki. Na razie się poddaję. Być może już nigdy nie odważę się na to ryzyko.

Jest Wojtek, mam Męża, mam dwoje dzieci na cmentarzu. Mam dla kogo żyć.

Tylko ten smutek..

Tęsknota za małym chlopczykiem i malutką dziewczynką, których nigdy nie przytulę, gdy zapłaczą.

Bardzo Was kocham moje Kruszynki.

Mamusia 

Komentarze

  1. odpuść i daj sobie dużo czasu... nic więcej nie możesz, tylko się temu poddać ***

    OdpowiedzUsuń
  2. ~ona (niespokojna-niecierpliwa.bloog.pl)5 grudnia 2010 08:08

    Tak bardzo mi przykro:((( Przytulam i modle sie.

    OdpowiedzUsuń
  3. Lepszego Nowego Roku Olenko.. ***

    OdpowiedzUsuń
  4. Olenko, wiem co czujesz, straciłem dwóch synków. Przytulam.

    OdpowiedzUsuń
  5. Bardzo mi przykro:( Wiem, że te słowa nie wiele dają ale musisz być silna. pozdrawiam cieplutkohttp://autorkaaa.blog.onet.pl/

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

Swiat sie nie zawalil, kiedy spalam.

Rozmowa z Kotem

Dalie