Posty

Wyświetlanie postów z grudzień, 2016

Wesołych Świąt!

Wigilijny poranek. Dom jeszcze śpi, choć zbliża się dziesiąta. Niech śpią, mam ciszę dla siebie. Kto powiedział, że w Wigilię trzeba wstawać skoro świt i biegać w amoku po kuchni, tylko po to, żeby kolacja rozpoczęła się punktualnie? Nie oszukujmy się, że stoimy na balkonach i szukamy pierwszej gwiazdki, żeby móc rozpocząć. Prawie nikt już tego nie robi, a szkoda. Zatem punktualna Wigilia, jak dla mnie, jest wtedy, kiedy jest.. Bo ważniejsi od godziny są dla mnie ludzie. Niech się ludzie w Wigilię zatem wyśpią. Co roku tłumaczę synkowi sens Świąt Bożego Narodzenia i co roku coraz więcej widzę w jego oczkach zrozumienia. I jestem dumna. Z nas. Że dajemy radę ogarniać ten autyzm, który czasem przeszkadza zrozumieć.. Synek wczoraj już sam powiedział, że to nie prezenty są ważne, że są tylko dodatkiem. Że najważniejsza jest miłość. Trochę go zbiły z tropu moje rozważania na temat smutku wigilijnego, który od zawsze w sobie noszę. O tych, którzy samotnie usiądą do stołu, o tych, co tego sto