Posty

Wyświetlanie postów z maj, 2017

Czasem lepiej jest pozwolić łzom się poturlać

Obiecałam Komuś, że uczynię dziś wpis. Zapuściłam się w ostatnich miesiącach nie pisząc, obiecałam poprawę;) Piszę jednak nie tylko dlatego, że obiecałam, piszę, bo przetoczyło się dziś we mnie tyle emocji, tyle myśli i smutku splecionego z radością, że nie ogarnę tego bez wpisu. bez uporządkowania choćby słowem ... Życie nie czeka, na nikogo. Widzimy to po naszych dzieciach, które mają coraz większe stopy, coraz mniej chcą się przytulać, wyfruwają z domów na studia, mają swoje sprawy i sprawki. Nam przybywa zmarszczek i.. łaskawości dla siebie samych. To, co jeszcze niedawno spędzałoby nam sen z powiek, staje się nieistotną błahostką, w zestawieniu z wyzwaniami, które się nie kończą. Nasi mężowie tracą włosy, my żony, zaczynamy podkreślać brwi, bo nasze dostają prześwitów. Nasi rodzice się kończą, wymagają opieki, zrozumienia, tolerancji. Zapomnienia i wybaczenia tego, co nam zrobili niefajnego. Kiedyś nasze dzieci będą na takim etapie, wybaczania nam naszych rodzicielskich win. Myślę