Panta rei
Zamykam sprawy, które minęły. A przynajmniej zawsze do tego dążę. Nie można mieć wszystkich drzwi i okien pootwieranych, bo się zrobi przeciąg. Wymagam od życia harmonii i ładu. Poukładania rzeczy na swoich miejscach. Niektórzy tego nie rozumieją, ale nie wymagam od nikogo zrozumienia. Każdy żyje po swojemu, co innego daje mu komfort i spokój. Dla mnie ważna jest prawda, rozeznanie w sobie i segregacja. I wybory, których dokonuję każdego dnia. Czasem lepiej, czasem gorzej. Te lepsze przynoszą łagodność i ciszę. Te gorsze niepokój i wahania. W sumie nietrudno je rozpoznać. A jednak bywa, że człowiek się szarpie. Najważniejsze to uznać, że panta rei. I my też rei. http://www.youtube.com/watch?v=rcwL9i4lhIE