Posty

Wyświetlanie postów z listopad, 2013

Panta rei

Zamykam sprawy, które minęły. A przynajmniej zawsze do tego dążę. Nie można mieć wszystkich drzwi i okien pootwieranych, bo się zrobi przeciąg. Wymagam od życia harmonii i ładu. Poukładania rzeczy na swoich miejscach. Niektórzy tego nie rozumieją, ale nie wymagam od nikogo zrozumienia. Każdy żyje po swojemu, co innego daje mu komfort i spokój. Dla mnie ważna jest prawda, rozeznanie w sobie i segregacja. I wybory, których dokonuję każdego dnia. Czasem lepiej, czasem gorzej. Te lepsze przynoszą łagodność i ciszę. Te gorsze niepokój i wahania. W sumie nietrudno je rozpoznać. A jednak bywa, że człowiek się szarpie. Najważniejsze to uznać, że panta rei. I my też rei. http://www.youtube.com/watch?v=rcwL9i4lhIE  

Uderzona

Wczoraj dowiedziałam się o śmierci dziecka moich znajomych. Dziewuszki. Odeszła w 6 miesiącu ciąży. Celowo nazywam to tak, a nie inaczej. Nie strata ciąży, nie ciąża obumarła, nie wadliwy płód. Zmarło dziecko. Osierociło dwoje rodziców, którzy go bardzo pragnęli. Młodzi, dobrzy ludzie, którzy starali się o swoją córeczkę kilka lat jutro pochowają Lenkę, a z nią wiele marzeń, planów, wzruszeń i radości. Dlaczego? Nie wiem. Nie wiem i nie rozumiem zarówno ja, jak i nikt inny na tym świecie. Może na innym świecie Ktoś wie, a może też nie. Uderzyła mnie ta tragedia. Mocno i w samo serce. Przepłakałam cały wieczór, większość nocy i poranek. Mąż nie wiedział, jak mi pomóc. Sama nie wiedziałam. Wróciły tamte wydarzenia. Moje dzieci i mój ból. Myślałam, że już minął, że przepracowałam go na terapiach, wyleczyłam tabletkami, wypowiedziałam z siebie na tyle często, że minął. Ale nie minął. Nadal boli. Wiem, co czuję mama, która budzi się przerażona w nocy, dotyka brzucha i myśli, że to był tylko

Naklejki

Mężczyźni są ciekawi. Tak, nie pomyliłam się:) Naprawdę ciekawi. Mówi się, że są mniej skomplikowani od kobiet, a ja uważam, że pomimo to niezwykle ciekawi. Niektórzy np. lubią piwo tyskie, a inni okocim;) Taki żart;) Są mężczyźni głośni, mocni i władczy. Ale są też spokojni, zamyśleni i wycofani. Trudno powiedzieć, którzy są ciekawsi. Owszem, ci pierwsi zawładają przestrzenią wokół siebie, wypełniają czas i energii wnoszą sporo. Ci drudzy jednak potrafią kobietę delikatnie omotać pajęczyną nostalgii i delikatności. Są tacy, którzy pachną z daleka dobrą wodą kolońską i na długo zostają w zmysłach. Ale też tacy, którzy pachną ciepłem i ciałem. Są też tacy, na których nawet tania woda z biedronki pachnie wyśmienicie. Są tacy, którzy rozporządzają naszymi myślami, potrafią rozbawić do łez i zafascynować wiedzą. Ale i tacy, którzy fascynują tym, że nie starają się imponować, a i tak są. Jedni mają to coś w oczach, kiedy na nas patrzą, inni ciekawy tembr głosu, jeszcze inni urok chłopca. Pa

Koleżanka koleżanki. Wpis zaangażowany

Nie potrafię się nie angażować. No, po prostu nie potrafię i koniec.. Mam chyba jakieś specjalne zakończenia empatyczne, które powodują, że zawsze wysłyszę i wyczuję, gdzie komuś potrzebna jest pomoc. Niby wcale tego nie chcę, nie staram się, a jednak zawsze coś się na drodze przykula. A to koleżankę bolą plecy i ma migreny straszne, więc wyszukam masażystę, bo ktoś kiedyś o dobrym wspominał. A to inna koleżanka ma chore dziecko i potrzebuje namiaru na lekarza. A to, a tamto, a siamto:) Dziś zostałam poproszona o podanie numeru do mojej byłej terapeutki, bo koleżanka koleżanki ma potworny zjazd z powodu zdrady swojego narzeczonego. I tak sobie jechałyśmy i rozmawiałyśmy o tym i sama byłam zdziwiona, jak bardzo zmieniło się moje podejście do powyższej kwestii "wierności". Kiedyś rzuciłabym rękawicą o stół i wyszła na samą myśl o zdradzie, dziś doradzam spokój i znalezienie "przyczyny"... Życie jest takie dziwne, ludzie tacy skomplikowani, uczciwość taka wielobarwna.

Taką właśnie.. taka bądź

Gdybym miała dłuższe ramiona objęłabym się nimi sama. Tak ciepło, delikatnie, mocno. Tak, jak bym była dla siebie całym światem i kawałeczkiem wszechświata też. Nawet taką siebie niedoskonałą, a może zwłaszcza taką.. Cudownie ludzką, pełną zagłębień do wypełnienia. Prawdziwą i żywą. Mocną i kruchą jednocześnie. Przytuliłabym tą i każdą inną siebie mówiąc: cudownie, że jesteś. Taka, jaka jesteś. W twojej własnej skórze jest ci najbardziej do twarzy. Nie zmieniaj się. Po prostu.

Kobiety

Bywają kobiety dobre i złe. Bywają łatwe i trudne. Delikatne i obcesowe. Zamyślone i powierzchowne. Oczytane i zaczytane. A także nie czytające wcale. Bywają kobiety porządne i nierządne. Uczciwe i krystaliczne, a także wyrachowane i wyrafinowane. Pobożne i bezbożne. Skromne i wyuzdane. Smutne i wesołe. Dobre i beznadziejne gospodynie. Idealne i podłe matki. Poukładane i porozrzucane. Kobiety i baby. Jaka jestem ja? To pytanie wiozło mnie dziś przez listopadowy poranek do pracy. Jestem wszystkimi. Ta odpowiedź przywiozła mnie do domu.

J.Kofta

Kiedy się dziwić przestanę... Kiedy się dziwić przestanę  Gdy w mym sercu wygaśnie czerwień  Swe ostatnie, niemądre pytanie  Nie zadane, w połowie przerwę  Będę znała na wszystko odpowiedź  Ubożuchna rozsądkiem maleńkim  Czasem tylko popłaczę sobie  Łzami tkliwej i głupiej piosenki  By za chwilę wszystko zapomnieć  Kiedy się dziwić przestanę  Kiedy się dziwić przestanę  Będzie po mnie Kiedy się dziwić przestanę  Zgubię śpiewy podziemnych strumieni  Umrze we mnie co nienazwane  Co mi oczy jak róże płomieni  Dni jednakim rytmem pobiegną  Znieczulone, rozsądne, żałosne  Tylko życia straszliwe piękno  Mnie ominie nieśmiałą wiosną  Za daleko jej będzie do mnie  Kiedy się dziwić przestanę  Kiedy się dziwić przestanę  Będzie po mnie Kiedy się dziwić przestanę  Lżej mi będzie i łatwiej bez tego  Ścichną szczęścia i bóle wyśmiane  Bo nie spytam już nigdy - dlaczego?  Błogi spokój wyrówna mi tętno  Gdy się życia nauczę na pamięć  Wiosny czułej bolesne piękno  Pożyczoną poezją zakłamię  I nic we