Naklejki

Mężczyźni są ciekawi. Tak, nie pomyliłam się:) Naprawdę ciekawi. Mówi się, że są mniej skomplikowani od kobiet, a ja uważam, że pomimo to niezwykle ciekawi.

Niektórzy np. lubią piwo tyskie, a inni okocim;)

Taki żart;)

Są mężczyźni głośni, mocni i władczy. Ale są też spokojni, zamyśleni i wycofani. Trudno powiedzieć, którzy są ciekawsi. Owszem, ci pierwsi zawładają przestrzenią wokół siebie, wypełniają czas i energii wnoszą sporo. Ci drudzy jednak potrafią kobietę delikatnie omotać pajęczyną nostalgii i delikatności.

Są tacy, którzy pachną z daleka dobrą wodą kolońską i na długo zostają w zmysłach. Ale też tacy, którzy pachną ciepłem i ciałem. Są też tacy, na których nawet tania woda z biedronki pachnie wyśmienicie.

Są tacy, którzy rozporządzają naszymi myślami, potrafią rozbawić do łez i zafascynować wiedzą. Ale i tacy, którzy fascynują tym, że nie starają się imponować, a i tak są.

Jedni mają to coś w oczach, kiedy na nas patrzą, inni ciekawy tembr głosu, jeszcze inni urok chłopca.

Pamiętam wszystkich, którzy przeszli przez moje życie. Jednych za zapach, innych za fantazję, jeszcze innych za czułość. Pamiętam fakturę skóry każdego, którego kochałam. I to, czy całował nieziemsko, czy tylko" tyle o ile". Pamiętam zapach nie wszystkich, bo co ciekawe, niektórych zapachu nie czułam wcale. Pamiętam, z którym wchodziłam sobie w słowo, z którymi się przyjaźniłam, a  którego dotyk najbardziej iskrzył.

Jak można mieć w sobie tyle pamięci? Nie wiem. A jednak noszę te wspomnienia w sobie, jak zdjęcia w albumie, jak urywki melodii w uszach.

Jak resztki naklejek, których nie można zdrapać. Więc są.

Taka jestem dzięki temu kolorowa. I dobrze.

 

P.S. Żeby nie popadać w zbytni listopad;)

Pamiętam jednego, który ciągle by siedział w wannie, cholernie nieekonomiczny był na licznikach wody;)

I innego, co skakał, jak skurcz, nawet na moją siostrę:)

I takiego, co księdzem chciał zostać, ale mu przeszło;)

I takiego, co bał się mojej rodziny;) Dziwne:)

No i takiego, co jak się rąbnął w rachunkach zawodowych o 10 tys. mówił: ach tam, drobiazg;)

No, ale tych rzecz jasna nie kochałam:))))

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Swiat sie nie zawalil, kiedy spalam.

Jak w studni

Lewe ramię