Posty

Wyświetlanie postów z maj, 2014

LNNTSF

Jednak codzienność jest znacznie lepsza, kiedy wiemy, że są niedaleko nas Ludzie Nadający Na Tych Samych Falach. Rozmawia się z takim LNNTSF w bardzo łatwy sposób.. - Ach wiesz, tak ostatnio myślę, że.. - Wiem, wiem.. Rozumiem, rozumiem.. - Bym chciała, żeby.. - Wiem, wiem.. No przecież wiem, Ola, no wiem.. - Bo normalnie wkurwia mnie, że.. - Mnie też, no przecież mnie też.. - Myślę, że najlepiej by było.. - No, właśnie! Też tak uważam! Dokładnie to samo myślę! :) No tośmy se pogadali.. i wszystko gitara. Porozumienie na 1200%, ciepła herbatka, uśmiech uśmiech i człowiek, jak nowo narodzony!;) Dzięki Ludziu Nadający Na Tej Samej Fali:*
Powiem tak.. Krótko i na temat. Na życzenie Męża mego osobistego pierdolnęłam sobie taki blond, że gdybym musiała szukać roboty, spokojnie mogłabym startować w castingu do niemieckiego pornusa. Język znam;)

Bezpowrót

Skończyłam czytać cudowną książkę. Zamknęła mnie w sobie na kilka dni. O czym była? Trudno określić.. O niczym była. I o wszystkim. Starsza pani opowiadała o swoim życiu. Staruszka wysiadująca na balkonie wspominała 90 minionych lat. Nic spektakularnego, nic wystrzałowego, zwykłe życie. Sprawy trudne, sprawy lekkie, nijakie również. Jak życie. Kończąc książkę czułam niedosyt. Że minęła. Nadal czuję cichutką melancholię.Że złożyłam już okładki, jeszcze przez chwilę potrzymałam w dłoniach i odłożyłam. Smutna, że już koniec, że więcej jej nie przeczytam, jako, że nigdy nie czytam dwa razy tej samej książki. Nie wiem, czy tylko o tą książkę jest mi tak markotnie. A może o życie, które mija? Jak każda kolejna strona. Przeczytana, przełożona, bezpowrotna.

Sesje, 2012

Dobry film. Dla mnie dobry. Nie szokujący, chyba nawet nie wzruszający. Dobry. Pozostawia głowę pełną myśli. Wyrywający z własnych myśli. Dobry.

10 maja- 6 lat

Tylko Ty wiesz, jakie proporcje kawy do mleka lubię. Tylko Ty wiesz, że uwielbiam pudrowe cukierki z kauflandu. Tylko Ty widziałeś mnie we wszystkich wersjach. I tej ładnej, eleganckiej, zrobionej, ale też tej zmęczonej, złamanej i przerażonej. Tylko Ty wiesz, czego boję się najbardziej i co spędza mi sen z powiek. Tylko Ty wiesz, jakie filmy mnie wyciszają, a jakie rozbijają na atomy strachu. Tylko Ty wiesz, kto jest szefem szefów. Tylko Ty jesteś w stanie udźwignąć gabinet szefa szefów i męskie buty mojej mamy. Tylko Ty potrafisz rozbawić mnie swoim dramatem. Tylko Ty potrafisz mnie załamać swoją bezmyślnością, a jednocześnie zachwycić wiedzą i logicznymi rozwiązaniami. Jestem z Tobą całą sobą. Tą zakompleksioną dziewczyną z biednego domu, ale też mocną, pewną siebie kobietą, która da sobie radę w każdej sytuacji. Jesteś najlepszym wyszukiwaczem butów i ubrań, uwielbiam robić z Tobą zakupy. Jesteś największym dziwakiem jedzeniowym, jakiego znam, zaraz po, a może przed Twoim synem. Je

Urodziny Ważki

Jest w moim życiu taka jedna Ważka. Bystra i mądra. Dobra i pomocna. Ze zdrowym dystansem i zarąbistym poczuciem humoru. Śliczna i wiotka, ale jednocześnie mocna wewnętrzną prawdą. Jest szczera i wiem, że miejsce, które w niej mam, jest tylko moje. Moja Ważka ma jutro urodziny. 18te, 20te, 40te.. nieważne które, bo nie one są miarą tej dziewczyny. Żadna Hajdi Klum, w żadnej kusej kiecce, nie dorówna mojej Ważce urodą, bo oprócz zewnętrza, liczy się przecież przede wszystkim to, co w sercu. A w tym konkretnym sercu jest dużo ciepła i życzliwości, co jaśnieje bardziej, niż jakakolwiek błyszcząca okładka. Życzę mojej kochanej Ważce, żeby zawsze została taka, jaka jest. Żeby codzienność otulała ją miłością, łagodnością i powodzeniem. Żeby jej leciutkie, piękne skrzydełka unosiły ją ponad wszystkimi troskami i problemami. Bądź szczęśliwa Ważko! I już!

F 84

Sap sap, chrap chrap. Za moimi plecami śpi chłopiec zdiagnozowany. F 84. Sap sap, chrap chrap. Uśmiecha się przez sen. Kiedy szklanka jest pełna wody po sam brzeg można na niej tylko delikatnie położyć kartkę papieru. W innym wypadku się przeleje. Nawet wsypanie łyżeczki cukru może spowodować katastrofę.