10 maja- 6 lat

Tylko Ty wiesz, jakie proporcje kawy do mleka lubię. Tylko Ty wiesz, że uwielbiam pudrowe cukierki z kauflandu. Tylko Ty widziałeś mnie we wszystkich wersjach. I tej ładnej, eleganckiej, zrobionej, ale też tej zmęczonej, złamanej i przerażonej. Tylko Ty wiesz, czego boję się najbardziej i co spędza mi sen z powiek. Tylko Ty wiesz, jakie filmy mnie wyciszają, a jakie rozbijają na atomy strachu. Tylko Ty wiesz, kto jest szefem szefów. Tylko Ty jesteś w stanie udźwignąć gabinet szefa szefów i męskie buty mojej mamy. Tylko Ty potrafisz rozbawić mnie swoim dramatem. Tylko Ty potrafisz mnie załamać swoją bezmyślnością, a jednocześnie zachwycić wiedzą i logicznymi rozwiązaniami.

Jestem z Tobą całą sobą. Tą zakompleksioną dziewczyną z biednego domu, ale też mocną, pewną siebie kobietą, która da sobie radę w każdej sytuacji. Jesteś najlepszym wyszukiwaczem butów i ubrań, uwielbiam robić z Tobą zakupy. Jesteś największym dziwakiem jedzeniowym, jakiego znam, zaraz po, a może przed Twoim synem. Jesteś moim największym wsparciem. Podziwiam zmiany, jakie w sobie wypracowałeś w ostatnich latach. Niezmiennie bawisz mnie swoim angielskim poczuciem humoru i oszczędzaniem nowych ubrań, które wiszą z metkami w szafie miesiącami, bo przecież te koszulki z siódmej klasy jeszcze takie dobre są.. Uwielbiam Twój zapach, kiedy wracasz z pracy. Imponujesz mi swoją pewnością siebie i spokojnym, rzeczowym podejściem do spraw dla mnie cholernie trudnych. Rozczulasz mnie, kiedy przynosisz mi w prezencie pendrajwa pełnego filmów z gatunku "matka ratuje dziecko", których mozolnie szukasz dla mnie nocami. Bo wiem, że sam najchętniej oglądałbyś tylko "Piłę 876". Uwielbiam się z Tobą kochać, bo to jak lot w gwiazdy z turbo doładowaniem.

Czasem myślę, że nie wytrzymam z Tobą ani jednego dnia dłużej.

Wiem jednak, że nie przeżyłabym ani jednego dnia bez Ciebie.

Kocham Cię tak bardzo, jak nie sądziłam, że można kogoś kochać. Za wszystko i pomimo wszystkiego.

Kolejnych 6 wspólnych lat nam życzę Mężu!

A po nich zobaczymy, co dalej;)

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Swiat sie nie zawalil, kiedy spalam.

Rozmowa z Kotem

Dalie