Heaven
Może jestem pogięta.
Może.
Stoję na środku pokoju z piątą kawą i śpiewam.
Stoje pośrodku życia. Rozkładam ramiona, obejmuję Ciebie, siebie, brak słońca też.
Just Like Heaven
Włosy znowu pachną zieloną herbatą.
Wracam do Domu.
Może jestem pogięta.
Może.
Stoję na środku pokoju z piątą kawą i śpiewam.
Stoje pośrodku życia. Rozkładam ramiona, obejmuję Ciebie, siebie, brak słońca też.
Just Like Heaven
Włosy znowu pachną zieloną herbatą.
Wracam do Domu.
a TY mówiłaś, że nie umiesz tak tajemniczo, że Ty wszystko dosłownie:> oj, wcale się nie zgodzę....czytam wszystko co pisałaś w ostatnich dniach i mogę się tyko domyślać, co się dziać mogło...jakieś burzliwe te dni chyba...jakieś przeróżne decyzje przeciwstawne??
OdpowiedzUsuńwiesz, to nie z założenia ta tajemniczość, to dlatego, że mi smutek myśli poprzegryzał i co drugą zapisałam. Powoli, omijając kołem dziury tesknot i kałuże rozczarowań, wracam do domu.. sama, ale do domu.. pozdr
OdpowiedzUsuńi jest zajebiście i ...wiem że to wytniesz he he he :-))))))))
OdpowiedzUsuńa wlaśnie, że nie hehe:) niech wiedzą ci, co bywają, że i starsi poważni panowie się wyrażają:)) nie tylko mnie się kurka mańka wysmyknie:)
OdpowiedzUsuńSTARSI ??? !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! wrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrr
OdpowiedzUsuńno dobraaaaaaaaa..... dostojni;))))))) a poza tym, to żaden wstyd Timie drogi, żeś nie pierwszej młodości:)
OdpowiedzUsuńwolę cię w wersji optymistycznej :) będzie dobrze, już zaczyna być... trzymaj się cieplutko :*
OdpowiedzUsuńja też wolę siebie w wersji happy:) i się staram, co by Wam nie obrzydnąć taka smuciarska;)
OdpowiedzUsuńobrzydnąć to się nie da tak szybko ;) ale jakoś wszyscy dookoła się dołują ostatnio... widzę tendencję wzrostową jednak, może wiosna powróci w serca..
OdpowiedzUsuńno ja myślę! jak nie wiosna, to od razu gorączka letnia się tam wkradnie:) nawet, jeśli na dzien dzisiejszy trudno sobie to wyobrazić... wyobraźnia ma to do siebie, że wymysla na miejscu, od ręki:) może i nam wymyśli jakąś nową bajkę
OdpowiedzUsuńa ja myślę że może nawet los nam wymyśli, nie bajkę, a coś co bardzo bajkę przypomina, a jest prawdziwe... taki to on przewrotny jest ;)
OdpowiedzUsuńnaprawdę tak myslisz?:) to ja się bardzo cieszę, bo u mnie trochę ostatnio marzenia wyzdychały, znaczy się osłabły. I dobrze, że są inni, co los prowokują odpowiednią afirmacją:)
OdpowiedzUsuńosłabły to trzeba podlać i nawozu dodać... to jest piękne, że nawet jak ma się doła, czy chwilowe osłabienie radości życia, to pisze się notkę, i okazuje się, że mnóstwo ludzi chce przesłać ci dobrą energię i optymizm... chyba się nie da tu dołować. i dobrze :) pozdrawiam cieplutko..
OdpowiedzUsuńnic dodać, nic ująć:) tak własnie czuję. Tu Ludzie, tam Ludzie.. no nie, nie mozna być smutną! Olena BAAAACZNOOOŚĆ!!! w garsć się weź babooo, bo się stara ze smutku zrobisz i nie będziesz mogla już nikomu dogadywać, że np starszyzna, czy cuś;)))) pozdr równie ciepło!
OdpowiedzUsuńależ jestem młody piękny i wspaniały :-))) mając tyle lat co ja dopiero można poczuć smak życia :-)) i mówię to na serio dopiero teraz gapiąc się w lustro uważam ,że jest cool :-))
OdpowiedzUsuńwłaśnie .....
OdpowiedzUsuńTo co? Znów szukasz swojego nieba?
OdpowiedzUsuń...no, prawie Cie widzę w tych radosnych pląsach....nie ma jak w Domu.... u siebie....
OdpowiedzUsuńno dobrze już, dobrze...:) aja tim aja..;) przecież ja wiem, że Ty jesteś SUPER TIM, cool, jazzie i si:) to si jest ponoć ostatnio w stolicy chodliwe, Cię tu zrobiłam teraz wielkomiejskiego superowca!:) buziak
OdpowiedzUsuń...:) dlaczego ja wiedziałam, że nie przemilczysz..?:)
OdpowiedzUsuńna razie nie szukam, poczekam, może znajdzie mnie samo...
OdpowiedzUsuńdokladnie.. nie ma jak spokój u siebie.. a u mnie właśnie coraz spokojniej i radośniej się robi.. Powolutku wracam. pozdr
OdpowiedzUsuńhe he he ...
OdpowiedzUsuńmniam :-))
OdpowiedzUsuńmanomeeeter... jak to mówią moje deutsche dzieci, ale mnie to he he he drażni:) a nie może być hi hi???;)
OdpowiedzUsuń