Terapia

Na smutki jak zwykle tarapia ruchem i muzyką.

W rytmie rockowego worshipu Pewnego Wykonawcy odgruzowałam szafy, opanowałam zalegające pranie, dokonałam egzekucji butowej i torbowej. Wymyłam lodówkę, odkurzyłam książki i płyty, podlałam i oporządziłam wszystkie roślinki.

Hmm.. czym by tu się teraz zająć.. hmmm..

Wszystko zrobione i nadal smutno.

Cóż, zakasuję rękawy i zabieram się za rozgarynanie chmur na niebie..

Komentarze

  1. Cieszę się, że nie siedzisz pod tym kocem... Mogę podmuchać trochę w Twoje chmury....

    OdpowiedzUsuń
  2. Z tymi chmurami to pracy będzie sporo... Bo przecież ich dzisiaj pełno na niebieskim :)

    OdpowiedzUsuń
  3. proponuję muzykę reggae do tego - aż się ma ochotę skakać, człowiek się wyszaleje dodatkowo, i po wszystkim nie ma siły kompletnie na nic :) ostatnio dopadł mnie jakiś kawałek latynoski, coś z czarną koszulą, rytm taki że samo nosi... rozganianie chmur popieram, smetnie tak szaro... pozdrawiam gorąco

    OdpowiedzUsuń
  4. ~inny.blog.onet.pl1 maja 2006 04:45

    Miłego dnia )))

    OdpowiedzUsuń
  5. i calkiem dobrze Ci to idzie :o)) ... u mnie pokazalo sie slonko :o) ...

    OdpowiedzUsuń
  6. w ramach terapii skuteczniejszej uciekłam wczoraj do Siostry w gości i było bezchmurnie:) takie tankowanie energii, dobrze, że mam gdzie:) pozdr ciepło

    OdpowiedzUsuń
  7. ano poddałam się też i zajęłam innymi sprawami, np kotletami sojowymi w papryce spożywanymi w doborowym towarzystwie bliskich mi serc:)) pozdr

    OdpowiedzUsuń
  8. jakaś taka nieskoczna jestem ostatnio:) ale pracuję usilnie nad powrotem do lekkości ducha:) sciskam

    OdpowiedzUsuń
  9. i bardzo wzajemnie tez:))))

    OdpowiedzUsuń
  10. ha, to ono bez mojej jednak pomocy, bo się jednak wypięłam na robotę w dni święte i sobie wyjechałam:))) dobre słonko, dobre..:))

    OdpowiedzUsuń
  11. Kochana tylko zostaw tą w kształcie serduszka!wierzę, że ta chmurka przyniesie cos dobrego...czuje to. szósty zmysł do diabła? ;):*

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

Swiat sie nie zawalil, kiedy spalam.

Rozmowa z Kotem

Dalie