O Miłości nigdy za wiele.

 Miłość jest wtedy... ,gdy leżę koło Ciebie i przytulam się...

Miłość jest wtedy... , gdy rozpoznaję Twoje kroki na schodach...

Gdy kocham się z Tobą na plaży i dotykam Twojej skóry oblepionej piaskiem...

Gdy we włosach Twoich wyczuwam zapach morza...

Gdy wiem, że nie śniłem o nikim innym jak o Tobie,

 I stają się niebem Twoje oczy... a usta chlebem.

Gdy widzę cię w kolorach sepii , leżącą na mokrym piasku...

Miłość jest wtedy... , gdy wiem co Cię denerwuje...

Miłość jest wtedy... , gdy Twój zapach na ulicy odnajduje..

Gdy siedzisz mokra na kamieniu i przytulam cię nagą ,bo Ci zimno.

Gdy między mokrymi puklami Twoich włosów umiera słońce...

Gdy wiem, że tylko Tobie ufam i tylko ty mnie akceptujesz...

I stajesz się kamieniem u szyi... i skrzydłami u ramion

 Gdy przeszywasz mnie niebieskim kolorem, wylewając słone łezki.

 A tak naprawdę , to miłość jest wtedy gdy stajesz się moim przyjacielem

i zrobił bym dla Ciebie tak wiele...

 

Miłość jest wtedy... ,gdy słucham Twego serca

Miłość jest wtedy... ,gdy smakują mi Twoje łzy

Gdy siedzisz przy stole i patrzę jak jesz... i patrzę jak pijesz wino czerwone

Gdy w Twoich oczach blask świecy się odbija...

Gdy przypominasz mi dobre chwile...

I jesteś więzieniem... i sposobem na życie.

Gdy pływasz w złotych liściach , uśmiechasz się do mnie...

Miłość jest wtedy... ,gdy oddałbym Ci swoją krew

 Miłość jest wtedy... ,gdy wiem że oddam życie za Ciebie

Gdy nie złościsz się, kiedy milczę... , bo nie wiem czemu nie płaczę.

Gdy umierasz , umiera część mnie razem z Tobą...

 Gdy wiem ,że tak musi być, choć tego nie chcę.

I zamykam Twoje oczy co były niebem ...a milczą usta co były chlebem

Gdy wysychają na zawsze twoje łzy ,a ja nie jestem zły...

A tak naprawdę , to miłość jest wtedy gdy stajesz się moim przyjacielem

 i zrobił bym dla Ciebie tak wiele...

 

Miłość jest wtedy... ,gdy mnie akceptujesz

Miłość jest wtedy... ,gdy ocierasz moje łzy

Gdy siedząc w wannie z gorącą wodą , robisz mi miejsce

 Gdy mi ufasz jak mnie nie ma...

Gdy w środku nocy robisz mi herbatę...

I cię męczę... i uszczęśliwiam

Gdy milczę i myślę , Ty mi towarzyszysz

Miłość jest wtedy... gdy śpisz koło mnie

Miłość jest wtedy... gdy jestem stary a Ty mówisz mój kochany

Gdy dajesz mi szczęście, jakiego nikt nie daje...

Gdy płaczesz ,widząc jak ja płaczę...

Gdy wiesz to, czego inni nie wiedzą

I kończąc grę u zmierzchu życia... wiesz że zagrałabyś raz jeszcze

Gdy jesteś ze mną szczera , bo wiesz że wszystko możesz mi powiedzieć

 A tak naprawdę , to miłość jest wtedy gdy staję się twoim przyjacielem

i zrobiła byś dla mnie tak wiele...

 

Ralff Keller

Komentarze

  1. Nic dodać ani nic ująć. Myślisz, że jest to takie proste?

    OdpowiedzUsuń
  2. ~szaaa...manka7 lutego 2006 10:30

    No i co tu można dodać.... miłość jest!

    OdpowiedzUsuń
  3. Bardzo chcialabym, żeby było takie proste.. Mogłoby być. Jeśli zapytać kogokolwiek, jak wyobraża sobie miłosc, to powie coś bardzo zbliżobego do tego wiersza, tylko w życiu wychodzi prawie zawsze inaczej..Szkoda prawda?

    OdpowiedzUsuń
  4. Można by dodać... ludzie- pamiętajcie o tym..:)

    OdpowiedzUsuń
  5. ...takie, jak by się bardzo chciało, żeby było...

    OdpowiedzUsuń
  6. Można jednak walczyć by choć trochę zbliżyć się lub otrzeć o taką jak w wierszu. Warto.

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

Swiat sie nie zawalil, kiedy spalam.

Jak w studni

Lewe ramię