Łańcuszek szczęścia. Od Krysi.

Gdy byłam młodsza ważyłam parę kilo mniej. Nie potrzebowalam wciagac brzucha, gdy mialam na sobie obcisla sukienke. Dzisiaj jestem juz starsza i moje cialo sie wyzwolilo. Istnieje pewna forma elastycznego komfortu, tam gdzie kiedys byla talia. Wloskie buty musza byc wieksze o dwa numery, zebym w ogóle mogla wsadzic je na nogi, a krok w rajstopach zbyt czesto znajduje sie na poziomie kolan.

Zrozumialam jednak, ze nie ma znaczenia, jesli cos złego się przydarzy albo jak czarny jest dzisiejszy dzien: Zycie idzie dalej i jutro bedzie lepiej. Zrozumialam, ze o czlowieku duzo swiadczy jak sobie radzi z tymi 3 rzeczami:

1. Deszczowy dzien

2. Zagubiony bagaz

3. Splatane lancuchy z lampkami na choinke

Zrozumialam, ze obojetnie, jaki ma się stosunek, do rodzicow i tak teskni sie za nimi, gdy juz ich nie bedzie. Zrozumialam, ze zarabiac dobre pieniadze i móc sobie pozwolic na wiele rzeczy to nie to samo, co miec dobre zycie Zrozumialam, ze zycie daje czasami jeszcze jedna szanse. Zrozumialam, ze przez zycie nie mozna przejsc z rekawica baseballowa na obu rekach. Czasem trzeba tez wyrzucic pilke. Zrozumialam, ze jesli cos postanowie gleboko z serca to najczesciej jest to wlasciwa decyzja.

Nauczylam sie, ze jesli sama jestem zraniona to nie znaczy, ze moge ranic innych. Nauczylam sie, ze kazdego dnia nalezy wyciagnac reke do kogos. Kazdy potrzebuje serdecznej mysli przyjaznego klepniecia po plecach. Zrozumialam, ze musze sie jeszcze duzo nauczyc. Zrozumialam, ze ludzie zapomna co im powiedzialam albo uczynilam, ale nigdy nie zapomna uczuc, jakie w nich wzbudzilam.

Wyslij ten list dzis do 5 fantastycznych kobiet i na pewno wydarzy się sie cos przyjemnego.... Powiesz przynajmniej innej kobiecie, ze uwazasz, ze ona jest fantastyczna i byc moze sprawisz, ze sie usmiechnie. Jesli tego nie zrobisz.... twoj blyskawiczny zamek sie zepsuje, rajstopy opadna do stop, a włoskie buty będa Cię uciskac :-)

MÓWIE CI... JESTES FANTASTYCZNA! ;)

Komentarze

  1. Kiedy dostawałam takie łańcuszki na gg lub na pocztę to zawsze się denerwowałam, że mi to przysyłają. Najbardziej denerwowały mnie smsy, ktore też niby miałam przesłać dalej żeby mieć szczęscie i uniknąć nieszczęścia. Takie smsy zwykle dostawałam wtedy, gdy już nic nie miałam na karcie albo przed egzaminami. Ten łańcuszek, który Ty dostałaś jest sympatyczny :) Przeczytałam Twoje komentarze - Dziękuję Ci za troskę. Nie martw się o mnie. Walczę z tym już od dłuższego czasu, teraz jest i tak znacznie lepiej niż kiedyś. O wizycie u psychologa myślę, ale jeszcze chyba nie jestem gotowa.pozdrawiam cieplutko :*motylek

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja też dostaje co i róż głupie łańcuszki z gatunku, jak nie wyslesz- zginiesz marnie:), nigdy nie wysylam i... żyje!:)A co do tamtych spraw, to przestanę się martwić, wierząc, że sama sobie dasz rade, skoro tak mówisz...:) Sciskam

    OdpowiedzUsuń
  3. To zrozumiałaś wszystko, tylko dlaczego nie ma słów skierowanych do mężczyzn? No tak, My musimy iść na wojnę, a Wy wciąż mądrzejecie. I gdzie tu sprawiedliwość? Olena nawet Ty przeciwko Nam? A Ja tu przypłynąłem aby chwilkę odpocząć i taki cios w głowę? Oj nieładnie ;))

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

Swiat sie nie zawalil, kiedy spalam.

Jak w studni

Lewe ramię