Bajka o wielorybie.

Oczywiscie dzień minął za szybko! Ale dobrze minął, jak zresztą wszystkie ostatnio:) Nawet mnie nie wytrącilo z równowagi, że mi uczeń powiedział, iż moją grzywkę chyba ugryzł wieloryb. Wcale się nie przejęłam! - poszłam do fryzjera na 5 minut i już było po wielorybie.

A uczeń ma zapowiedziany sprawdzian..:) Aaa jakos tak już czas był na to dojrzały:)

W ramach czasu wolnego pomiedzy pracą a pracą, wykorzystując nieobecnosc Filca, połazilam po mieście i zakupilam bilety na koncert Bajora:) Co mnie straszliwie raduje!!!

Gdzies tam w miescie zobaczylam znajoma twarz, ktora okazała się takim Starym Znajomym sprzed lat. Iśmy sobie pogadali chodząc po biurach podróży, bo się Znajomy na urlop wybiera. I normalnie stwierdzilam po rozstaniu, że dzieki Bogu!, iż ja nie mam takiego katastrofizmu i dramatyzmu w sobie, jak on. Jest naprawdę fajnym facetem.., ale po godzince obcowania wpadłam w stan hibernacji emocjonalnej, bo nie sposób wczuc się w takie klimaty. Wszystko na nie, wszystko złe, wszyscy niedobrz... pfuj!  Jejuś, ale takim osobom jest cieżko żyć.. A jeszcze inną kwestią jest fakt, że ja wiem wszystko, co wydarzyło się u niego w ostatnich dwóch latach, a on nie wie nic.. bo po prostu nie zapytał.

Tak często spotyka się takie biedne osoby uwiezione w zakletym kręgu egocentryzmu..

W ramach nawiedzenia powiem, ze bylam na super spotkaniu ewangelizacyjnym i przynioslam sobie 200 kg lektury. Po złożeniu jej na stole opadły mnie lęki, że mi zycia na te ksiązki nie starczy, bo doliczyłam się 6 książek w trakcie czytania i 2 tysiece oczekujących...;)

W ramach natomiast czarowania powiem, że mi Czar dobrze na wyglad robi i chodzę sobie cała ładna i pełna radosnego oczekiwania..

No moze pomijajac grzywkę, co ją wieloryb podgryzł:)

Komentarze

  1. ~szaaa...manka25 lutego 2006 07:49

    Skoro grzywka poprawiona, to i doskonałość osiągnęłaś! Ten Czar bardzo intrygujący. Ciekawe, jak wygląda? Na pewno nie marudzi i pyta, co u Ciebie....

    OdpowiedzUsuń
  2. Czasem moja potrzeba doskonałosci doprowadza mnie do.. zniechęcenia. Doskonalości rzecz jasna nieosiągalnej.. A Czar jest bardzo kochany i inny od tego Znajomego, dlatego właśnie jest.. Czarem:) pozdr serdecznie

    OdpowiedzUsuń
  3. A grzywka ...odrośnie :-))

    OdpowiedzUsuń
  4. a jak wyglada grzywka podgryziona przez wieloryba :o)) ... to trzeba miec wyobraznie ;o)) ...ooo... zabierz mnie na Bajora... ja tez chce...

    OdpowiedzUsuń
  5. oby nie za szybko, bo okazuje sie, ze taka jest bardzo twarzowa:)

    OdpowiedzUsuń
  6. jak Cię wieloryb ugryzie w grzywkę, to ona jest taka... swieżo po umyciu robi się lok ala Jantar, a świeżo przed myciem.. hmm jest taka bleeee:) A na Bajora chetnie zabiorę!:)

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

Swiat sie nie zawalil, kiedy spalam.

Jak w studni

Lewe ramię