...
Czasami jakiś cień z przedwczoraj potrafi odebrać nastrojowi pogodę. I odechciewa się marzeń o ideałach. A włosy nagle przestają się układać. Podwójny bez jest tylko bzem, choć przed chwilką był jeszcze śliczny.
Dlaczego niektóre uczucia wracają jak bumerang, choć wcale ich o to nie prosimy?
I bolą te głupie wspomnienia, że coś tam, ktoś tam, kiedyś tam..
I dopadają człowieka zwątpienia jak komary.
I lęki obsiadają głowę.
A niech to szlag i kurka wodna!
Wracają, ale z czasem coraz rzadziej i rzadziej, aż znikną gdzieś tam, zastąpione przez inne, lepsze...... pewnie już niejeden taki uczuciowy bumerang zgubiłaś. Ściskam w ten deszczowy dzień.***
OdpowiedzUsuńto wszystko przez ta wstretna pogode... szarosc na dworze wyciaga szarosci duszy... i tak sie jakos niefajnie robi... ehhh...
OdpowiedzUsuń