Grządki na głowie, tele-torty i pewna poduszka...
Jest tak:
Od rana nie ma wody, bo te mrozy. Mam 3 pary skarpetek na nogach, bo mrozy. Ruszam palcami u stóp, jak radziła pewna Pani w tv, która była na Syberii, czy jakoś tak. Wtedy ponoć nie zamarzają. Moje zamarzają. U rąk nie mogę ruszać, bo piszę.
Piesa otulona kocem śpi, a ja czekam na Kolegę, co ma przyjechać na nocleg, bo z daleka, a jutro ma obronę.
A ja obrony nie mam, bo mnie wysiudali. Znaczy się coś się w terminach nie zmieścilam i będę się reanimować. Znaczy wznawiać. Niech to licho..
Jak jutro nie podłączą tej wody, to mnie szlag trafi, bo mam włosy, jak grządka przetrąconej marchewki. Muszę udać się do dziekanatu, a tam lepiej nie w grządkach na głowie. Jest opcja czapki, ale może to głupio u takiej pani dziekan siedzieć w czymś na głowie..?
Kolega napisał, że utknęli w torach i będzie około 1 w nocy. Matko jedyna, idę zatem spać i wstanę, jak dotrze biedak..
Piesa zakopała się totalnie w kocu, sprawdzam, czy oddycha. Ma cienkie futro, nie na takie mrozy.
I znowu o tych mrozach, do znudzenia, prawda?
Ale uwierzcie, że jak się ma nieszczelne okna, to trudno skupić się na czymś innym:)
Rozważam kolejną, 3258, herbatę z cytryną i miodem. Spalam w w/w warunkach masy kalorii na ogrzanie, właściwie mogłabym pożreć wielki, piętrowy tort kremowy i nie byłoby to żadnym przestępstwem przeciw przykazaniu- nie tyj. Ale, na moje nieszczęscie, nie mam tortu, o rozpaczy!!!
Dlaczego nie ma mobilnej cukierni calodobowej dla posiadaczz nieszczelnych okien??!
Dobrze, że jestem w posiadaniu pewnej poduszki elektrycznej Szwagra, ona pomaga mi przetrwać ten straszny czas. Jest mi chwilowo bliższa niźli cokolwiek innego...:)
ta fryzura ma zalety ,nie potrzeba żelu ani lakieru a i tak jest ....nooooo "nietypowo" :-))
OdpowiedzUsuńoj bardzo nietypowa ma fryzura, bardzo... w wody nie ma..., jak tak dalej pójdzie, zniszczy mi to karierę naukową:)
OdpowiedzUsuń