Świadomość

Lubię "M jak miłość". I wiem, że tym wyznaniem być może zdegustuję co najmniej kilkoro czytelników, ale nie będę się z tego tłumaczyła;) Ani z tego, że palę papierosy, a wieczorami krążę wokół szafki ze słodyczami. Szafki ze słodyczami dla synka, żeby było dramatyczniej;)

Mam słabości i ułomności, mam defekty ciała i ducha, mam skrzywienia i kompleksy. Ileż ja mam różnych rzeczy... Nawet pranie mam nieposkładane. I myśli nieuczesane. I trochę zła i dużo dobra. I niezłe nogi i dużo par butów. I włosy coraz dłuższe. I dobrze mi z tym. Bo wiem, co mam. I czego nie mam też wiem.

Świadomość tego wszystkiego daje mi cholernie dużo siły na oswajanie kolejnych newsów o sobie samej.

Komentarze

  1. „M jak miłość” to mój ulubiony serial!!!




    A nie....
    Pomyliłem z "Californication"... Sorry

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

Swiat sie nie zawalil, kiedy spalam.

Rozmowa z Kotem

Dalie