To i owo

Pytasz mnie, co miałam na myśli mówiąc: to i owo. Tylko z odrobiną szczerości poproszę, dodajesz.

Jestem zazwyczaj szczera, więc bez obaw. Szczerość pomaga mi nie gubić się w sobie. W meandrach spraw i przemyśleń.

To i owo zawiera w sobie wszystko. Co się przeżywa, co minęło i co chciało by jeszcze być. Zanim się skończymy.

To i owo, to delikatność i czułość. To radość i smutek. To kręte uliczki Barcelony i biały rozgrzany piasek pod plecami. To mądre pytania i niemądre odpowiedzi. To spacer w lesie i koncert na grzebieniu. To smaczny żurek i egipskie piramidy. To górska dolina prowadząca stopy. To dotyk ciepły i chłodne słowo prawdy. To wiatr na twarzy i pokąsane uda. To nocny taniec i poranna kawa. To spojrzenie pełne zrozumienia.

To i owo to nadzieja i oczekiwanie. To rozmowa w pełni wysłuchana. To czyjaś dłoń spleciona z naszą. To drobny gest, po którym nagle zaświeca słońce. To szybka jazda, głośna muzyka i genialny seks.

To i owo, to zaufanie.

To świadomość, że ktoś nas zna.

Na wskroś.

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Swiat sie nie zawalil, kiedy spalam.

Jak w studni

Lewe ramię