Punkt widzenia
Ciekawe jest to, jak kilka dobrych rozmów z kimś mądrym może człowiekowi usystematyzować pewne sprawy i punkt widzenia przenieść w inne miejsce...
Powymieniałam myśli, pomyślałam o tym i owym i czuję się wewnętrznie lżejsza, na swoim miejscu. Otaczająca mnie forma jest okej, jeśli ja ją tak czuję.
Wczorajsza wizyta u lekarza z Synulą przyniosła niewiele, musimy donieść kolejny dokument i to powinno dać w efekcie diagnozę zobowiązującą dla innych instancji. Bałam się, że znowu rozsypie mnie wewnętrznie, że będę kolejny raz przebolewała fakty, ale o dziwo tak się nie stało. Zaczynam się zżywać z moim życiem, przestaję z nim walczyć, uczę się pogodnej pokory i spokoju. Przecież jakieś papiery, jakieś kolejne stwierdzenia nie zmieniają stanu rzeczy.
Mam 38 lat, jestem mężatką, kobietą, dziewczyną, córką i synową pracownikiem i mamą małego zabawnego chłopczyka. Myślę, że to dobry bilans.
Dobrze jest wiedzieć, kim się jest.
Powymieniałam myśli, pomyślałam o tym i owym i czuję się wewnętrznie lżejsza, na swoim miejscu. Otaczająca mnie forma jest okej, jeśli ja ją tak czuję.
Wczorajsza wizyta u lekarza z Synulą przyniosła niewiele, musimy donieść kolejny dokument i to powinno dać w efekcie diagnozę zobowiązującą dla innych instancji. Bałam się, że znowu rozsypie mnie wewnętrznie, że będę kolejny raz przebolewała fakty, ale o dziwo tak się nie stało. Zaczynam się zżywać z moim życiem, przestaję z nim walczyć, uczę się pogodnej pokory i spokoju. Przecież jakieś papiery, jakieś kolejne stwierdzenia nie zmieniają stanu rzeczy.
Mam 38 lat, jestem mężatką, kobietą, dziewczyną, córką i synową pracownikiem i mamą małego zabawnego chłopczyka. Myślę, że to dobry bilans.
Dobrze jest wiedzieć, kim się jest.
Mam nadzieje że wszystko będzie dobrze. Trzymaj się
OdpowiedzUsuń