W prezencie

Kogoś w dołku zakłuło wspomnienie.. Dobrze, czy nie dobrze?
Oto jest pytanie.
Czy powinniśmy budzić ze snu, to czego teraz nie możemy mieć, bo..życie inne nam wyszło, niż wymarzona jego wersja?
Czy warto rozkopywać zakopcowane, jak warzywa na zimę, emocje, na które nie ma miejsca w codzienności szybkich decyzji, kosztownych posunięć i ważkich rozmów?

Zapomnij o tym na chwilkę.
Wyobraź sobie dom pachnący lawendą i pomarańczą. Usłysz tamto granie  w duszy. Przypomnij sobie moment, kiedy byłeś najszczęśliwszy do tej pory...
Jak się wtedy czułeś? Dlaczego?
Skup się na tym.

Teraz przyjmij to wspomnienie ode mnie w prezencie.
Ot tak, za darmo.

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Swiat sie nie zawalil, kiedy spalam.

Rozmowa z Kotem

Dalie