Odcienie czerni i wiara w światło
Właśnie deszcz przepłukał miasto zmęczone upałem. Świeżo się zrobiło i lżej. Po ostatnich ciężkich tygodniach przyszło uspokojenie i oczekiwanie.. Na urlop:)
Jeszcze kilka dni i wyjeżdżamy. Wybraliśmy pobyt w gospodarstwie agroturystycznym, z planami objazdowymi. Mamy nadzieję na odpoczynek i miłe wspólne bycie.
Potrzebujemy tego po okresie turbulencji emocjonalnych i zadziorów o wszystko i nic. Znowu szukamy mianowników małżeńskiego pożycia. Staramy się wracać do tych miejsc, w których, jak na skrzyżowaniu polnych dróg bez oznakowania, każde w swoją stronę chciało iść. Na szczęście jeszcze nie straciliśmy się z oczu. Na szczęście jeszcze chce się nam zawracać i szukać.
Pewnie wiele związków bywa w takich sytuacjach. Smutnych i zniechęconych. Kiedy mgła osnuwa myśli. A sił brakuje na wszystko. Chyba najważniejsze jest wtedy- nie stracić wiary.
Że nawet najczarniejsza czerń ma odcienie. A każdą ciemność kiedyś zastępuje światło.
Jeszcze kilka dni i wyjeżdżamy. Wybraliśmy pobyt w gospodarstwie agroturystycznym, z planami objazdowymi. Mamy nadzieję na odpoczynek i miłe wspólne bycie.
Potrzebujemy tego po okresie turbulencji emocjonalnych i zadziorów o wszystko i nic. Znowu szukamy mianowników małżeńskiego pożycia. Staramy się wracać do tych miejsc, w których, jak na skrzyżowaniu polnych dróg bez oznakowania, każde w swoją stronę chciało iść. Na szczęście jeszcze nie straciliśmy się z oczu. Na szczęście jeszcze chce się nam zawracać i szukać.
Pewnie wiele związków bywa w takich sytuacjach. Smutnych i zniechęconych. Kiedy mgła osnuwa myśli. A sił brakuje na wszystko. Chyba najważniejsze jest wtedy- nie stracić wiary.
Że nawet najczarniejsza czerń ma odcienie. A każdą ciemność kiedyś zastępuje światło.
Komentarze
Prześlij komentarz