Ode mnie dla mnie

Wciąż wracam do Veny Amoris Anity Lipnickiej. Przepiękna muzyka na piątkowy wieczór i każdy inny też.

Ogarnia mnie spokój i zamyślenie, kiedy jej słucham. Że nie tylko we mnie jest tyle myśli i pokręconych uczuć. Że nie tylko ja boję się przespać życie. Że że że..

Wycisza się we mnie rozedrganie całotygodniowe. Sprawy ważne i ważniejsze idą powoli spać. Do poniedziałku, 5 rano, postaram się o nich nie myśleć.

Niech przyjdzie łagodność i czułość. Ode mnie dla mnie..

https://www.youtube.com/watch?v=ko4AnC2L22A

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Swiat sie nie zawalil, kiedy spalam.

Jak w studni

Lewe ramię