1 listopada

" Śpieszmy się kochać ludzi, tak szybko odchodzą.."

Powiedział kiedyś pewien mądry Poeta i jest w tym zdaniu tyle racji, że chyba nikt temu nie zaprzeczy.
Jeśli się głębiej zastanowi.
Bo wielu nie zastanawia się wcale, a niektórzy tylko troszkę. Tak, żeby nie psuło to humoru, myślą. A to przecież nie tak. Wcale nie tak.
Wszystkich Świętych, to niekoniecznie dzień smutny i zadumany. Owszem, bywa trudny dla tych, którym niedawno odszedł ktoś bliski, ale kiedy największy żal minie można skupić się w ten dzień na.. żywych.
Można z kimś zjeść obiad i porozmawiać. Można się do kogoś uśmiechnąć i wspólnie znieść naczynia do kuchni. Można obgadać sprawy ważkie i nieistotne. Można sie serdecznie pośmiać w czyimś towarzystwie.
Bo nadejdzie taka chwila, ze kogoś zabraknie i być może najbardziej będziemy żałować tego jednego uśmiechu nieuśmiechniętego. I jednego niewypowiedzianego słowa.
Nawet zwykłego: dziękuję za kawkę kochanie.

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Swiat sie nie zawalil, kiedy spalam.

Jak w studni

Lewe ramię