8 lat

Od ośmiu lat walczę z Tobą jak tygrysica. Warczę i syczę, jak nasz biały kot na czarną pumę. Pyskuję i burczę. Bo mnie strasznie wnerwiasz;) Bo jak czasem idziemy na spacer, to znajomi widzą tylko mnie z potomkiem, bo Ty lecisz 10 metrów przed nami jak arab. I ciągle coś kombinujesz z akwariami/aparatami/telefonami. I podajesz mi ceny czegoś tam, jakiejś pralki dla ryb, wiercąc przy tym tyłkiem dziurę w kanapie..

Jesteś moim utrapieniem;)

I największą miłością.

I tylko Ty mnie rozumiesz. Choć nie zawsze tej wiedzy używasz

Trwajmy dalej w tej stukniętej miłości Mężu. Tylko nie ciągaj mnie już po ciemnych wąwozach nocą

❤❤❤

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Swiat sie nie zawalil, kiedy spalam.

Rozmowa z Kotem

Dalie