Spacer w chmurach

Z okna mam naprawdę piękny widok. Niebo rozchmurza się, słońce próbuje zawładnąć mgłą, jest w tym jakaś nadzieja..

Wojtek siedzi w łóżeczku i gada do samolotu, jest już taki duży..

Dni mijają szybko, chyba nawet zbyt szybko, momentami dopada mnie żal za tym, co było minutę temu, dzień temu, kilka miesięcy temu.

Znowu trudny czas za nami.

Jestem na L4 od lutego. Rozsypałam się po samowolnym odstawieniu leków, pracy w warunkach mobbingu i wiadomości, że opiekunka bardzo źle traktowała mojego synka. Młody nam się znerwicował, płakał po nocach, itd. Opiekunka wrzeszczała na niego, biła i zamykała w jednym pokoju. Niby tylko kilka miesięcy, a ja do teraz nie mogę sobie tego wybaczyć.

Leki znowu mnie wstawiły na normalne tory, zaczęłam czuć się super, ale okazało się, że nie mam już pracy. Ktoś inny został zatrudniony. Co dalej?

Postanowiliśmy wykorzystać tę lukę zawodową na... kolejne dziecko:) I tak je chcieliśmy, a lepszego momentu chyba nie będzie.

Tak więc jestem w ciąży, w 5tym tygodniu:) I czuję się fizycznie rewelacyjnie. Turbulencje były kilkudniowe, bo musiałam zmodyfikować leki. Muszę nadal je brać, ale są to leki nieszkodliwe i bardzo małe ilości. Jestem na takim ustawieniu bardziej nerwowa, dobijam się jednak melisą w ilościach oceanicznych:))

Trudne były też początki ciąży z teściami, którzy się od nas odwrócili, twierdząc, że nie chcą drugiego wnuka, a my napewno nie damy rady:(

 

Co poza tym..?

Pan Bóg znowu się o nas upomniał. Piszę o nas, bo również mój mąż poczuł głód wiary. Słuchamy wspólnie kazań dobrych pastorów, chodzimy do kościoła, modlimy się i widzimy powolne zmiany w naszym życiu.

Moim marzeniem było zawsze stworzenie chrześcijańskiej rodziny, w której każdy będzie się dobrze czuł.

Marzenia się spełniają:)

 

Słońce coraz bardziej przedziera się zza chmur. Czas na spacer z Wojtkiem.

Spacer w chmurach:)

Komentarze

  1. Olenko, tak się cieszę:-))) Czuję w tym, co piszesz spokój pewności i pewność spełnienia.

    OdpowiedzUsuń
  2. To cudowna wiadomość :) Rośnij duża i zdrowa :)

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

Swiat sie nie zawalil, kiedy spalam.

Rozmowa z Kotem

Dalie